1. |
Aeternae Exilium
01:14
|
|
||
2. |
Rozkład
02:54
|
|
||
podaj mą broń
podaj ją
oto ja
upadam
podaj drgania nieprzejrzałe
anatomiczne łańcuchy
padnij, nadstaw kark ku młotom
odmienne trasy krwi
podaj mą broń
podaj ją
oto ja
upadam
czerń przegania światło
ujarzmiające spojrzenia
wypływające z rzeki
tchnień końca płomienia
pozostawia po sobie
wszystko w szarości odcieniach
a bierność
w ludzkich sercach budzi strach
oto rozkład sensu istnienia
rozkład
świat w płomieniach
|
||||
3. |
Zaraza
03:26
|
|
||
mglistych mar cienie w oddali
trąd i mór
kłęby szmat i trucheł co zabrał je
Pan i kat
gna morowy wiatr
dni gasną i mrą
wtem Pan w rękę chwycił bat
i karcił srogo tak
gwałtem odrzeć świat z ludzkości
trawi świat strach obłęd i brud
to głód
gna morowy wiatr
dni gasną i mrą
wtem Pan w rękę chwycił bat
i karcił srogo tak
gwałtem odrzeć świat z ludzkości
|
||||
4. |
Ad Finem Ultimum
02:10
|
|
||
5. |
Czerń
05:07
|
|
||
Księżyca wschodzącego łuna
grzmoty czarnego nieba
stoisz nad przepaścią
wodospadem trwania
zamykasz korytarze
znacząc umysły trwogą
otwierasz serca
zepsute
żelazem kajdan dzielisz
niemocy karmisz owocem
nad przepaści blaskiem
okaleczony śnisz
czas wypluwa fragmenty świata
rekonstrukcja czerni powraca
przestrzeń wzorami znaczy
szykując igrzyska symboli
nowy byt będzie tworzony
ścieląc świeżą brudną jaźń masy
Zdarta myśl pośród niemych krzyków
upadną fundamenty trwania
tutaj czerń
tutaj czerń
|
||||
6. |
Pustota
03:55
|
|
||
pożeram szczątki porozrzucanych informacji
na głodzie przeklętych i drętwych ze świata wieści
ujadam w skowycie zranionych przejętych myśli
drążąc przemijające, dni które umarły dziś
dziś umierają dni
dni bez przyszłości
dziś kończy się ten sen
sen o wielkości
rozszarpuję wszystkie na drodze stojące mary
zjawy których koniec dobiega w odmęcie mroków
z wściekłością zaprogramowaną wymierzam kary
zostawiam jedynie ślady zakrwawionych kroków
dziś umierają dni
dni bez przyszłości
dziś kończy się ten sen
sen o wielkości
|
||||
7. |
In Carcerem Conjicere
01:57
|
|
||
8. |
Pręgierz
04:46
|
|
||
9. |
Otchłań
08:19
|
|
||
Po kres, horyzont miar symbolem trwania
i czasu mdląca woń oddechem świata
wiatr dmie wydarte strony zdarzeń
w odmęty ciemnych korytarzy
na skraj poznania swego uciekam
gdzie myśl niebytu dotyka
gdzie palec boży nie sięga
na skraj nadzieję swoją posyłam
by gorzki nektar spijać
i wonią otoczyć pogardy
by upaść i zniknąć w milczeniu
w otchłań ponad bojaźń i drżenie
w otchłań - świat bez jutra
otwarte przestrzenie bez cienia widzenia
mrok tłumi światło z głębi istnienia
czysta świadomość wyborom poddana
obdarta z gestów siła wygnania
utopia Syzyfa kręgami znaczona
oddanie w cierpieniu by kochać i konać
nadzieją gardzić w pustkowiach jałowych
zdziczałej jaźni los dzielić i mnożyć
na padół wieczne zesłanie
i w krąg transcendentalny taniec
po kres, horyzont miar symbolem trwania
i czasu mdląca woń oddechem świata
wiatr dmie wydarte strony zdarzeń
w odmęty ciemnych korytarzy
"lękam się snu jak dziecko wielkiej ciemnej dziury
pełnej grozy - wiodącej w świat nie wiedzieć który;
z okien wciąż patrzy na mnie - twarz nieskończoności"
|
||||
10. |
Perpetuum Tortae
01:46
|
|
Streaming and Download help
If you like Trwoga, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp